Nasza niewielka jeszcze wspólnota mieszkaniowa przeżywa teraz okres podpisywania umów przyrzeczonych w formie aktów notarialnych. Sam już proces ten mam za sobą i chciałbym podpowiedzieć wszystkim tym, którzy mają tę sprawę przed sobą, kilka rzeczy, które mogą okazać się pomocne.

Jak wszyscy wiemy koszty otrzymania na własność lokalu nie są małe i mocno można poczuć to we własnej kieszeni. Nasz developer proponuje wszystkim mieszkańcom skorzystanie z usług jednej z poznańskich kancelarii notarialnych (nazwy nie będę tutaj wymieniał), z którą ma podpisaną umowę.

Po otrzymaniu numeru telefonu do owej kancelarii postanowiłem zadzwonić i popytać się o koszta, które jako klient Agrobexu będę musiał ponieść podczas podpisania umowy. Interesowała mnie przede wszystkim taksa notarialna, której maksymalna wysokość ustalona jest w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości. Reszta kosztów jest stała (oprócz kosztów wypisów - zależna od ilości stron aktu i ilości wypisów).
Maksymalna taksa notarialna w przypadku naszego mieszkania ustalona jest następująco:

5) Mieszkanie powyżej 60 000 zł do 1 000 000 zł - 1 010 zł + 0,4 % od nadwyżki powyżej 60 000 zł.
Łatwo policzyć, że maksymalna stawka taksy w przypadku mieszkania o wartości 300 000zł miałaby wynosić 1010 + 960 = 1960zł . Do tego oczywiście dochodzi Vat (450) co razem daje 2410zł.

Może to zboczenie zawodowe, albo zwykła ciekawość, ale przed telefonem do kancelarii notarialnej postanowiłem zasięgnąć nieco wiedzy o ustawowych kosztach. Odnalazłem taką oto interpretację ustawy:

"
Dzięki nowelizacji rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 czerwca 2004 r. w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej poszerzony został katalog aktów notarialnych, przy sporządzaniu których notariusz jest zobowiązany zastosować obniżoną, 50 % stawkę taksy notarialnej. Jest tak miedzy innymi w przypadku spisywania uowy zawieranej na podstawie przepisu art. 9 ustawy o własności lokali, umowy darowizny lokalu stanowiącego odrębną nieruchomość, jeżeli umowa jest zawierana pomiędzy osobami zaliczanymi do I grupy podatkowej, a nabywcy są uprawnieni do skorzystania z ulgi, o której mowa w art. 16 ustawy o podatku od spadku i darowizn, umowy sprzedaży samodzielnego lokalu mieszkalnego w rozumieniu art. 2 ust. 2 zdanie 1 ustawy o własności lokali stanowiącego odrębną nieruchomość albo budynku mieszkalnego jednorodzinnego w rozumieniu przepisów ustawy Prawo budowlane czy umowy sprzedaży nieruchomości gruntowej, stanowiącej działkę budowlaną w rozumieniu art. 2 pkt 12 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przepisy te budzą jednak szereg wątpliwości i spotkały się z odmienną interpretacją ze strony notariuszy i Ministerstwa Sprawiedliwości.
"
Podczas telefonicznej rozmowy z notariuszem na pytanie o wysokość taksy notarialnej, już na samym wstępie usłyszałem, że dzięki umowie z developerem mam 30% zniżki. Super! - pomyślałem. Pani wyliczyła mi taksę  w wysokości 1700zł (już po obniżce). Zapytałem, dlaczego developer interpretuje ustawę na swoją korzyść i usłyszałem, że tak wcale nie jest i resztę prawniczej paplaniny, z której niewiele zrozumiałem. Pani podziękowałem, i oznajmiłem, że jeszcze przedzwonię gdybym nic ciekawszego nie znalazł. Wykonałem około 6 telefonów, gdzie po drugiej stronie wszyscy notariusze twardo obstawali przy swoim. Jednak warto było wykonać i 7 ponieważ, jak się okazało notariusz ten interpretował rozporządzenie na korzyść klienta. Na wstępie 50% zniżki!!!

Przedzwoniłem z tą wieścią do developera, że rezygnuję z usług ich kancelarii notarialnej na rzecz innej.
Po godzinie otrzymałem telefon on kancelarii, z pytaniem dlaczego zrezygnowałem. Okazało się, że i oni mogą zejść z ceny do 50%. Po dalszych negocjacjach cena taksy zeszła do 960zł + koszta stałe.

Drodzy mieszkańcy, nie dajcie się!!! Od 50% zniżki powinna się dopiero zaczynać rozmowa z kancelarią.
Można przez to sporo zaoszczędzić (w moim przypadku około 1000 zł zostało w kieszeni), zwłaszcza przy droższych mieszkaniach.

Cóż, notariusz jako zawód zaufania publicznego nie zawsze musi takim być ...